Jeden żołnierz piechoty morskiej USA zginął, a inny został ranny podczas ataku, dokonanego przy użyciu granatów - podały amerykańskie władze wojskowe. Oznacza to, że w ciągu ostatniej doby w Iraku poległo 5 żołnierzy USA.

Dzisiejszy atak nastąpił nad ranem czasu lokalnego na południe od Bagdadu, w rejonie, kontrolowanym przez 1. korpus sił ekspedycyjnych piechoty morskiej.

Wczoraj doszło do dwóch zamachów – w mieście Bakuba i Abu Guradżb - zginęło 4 żołnierzy, 6 zostało rannych.

Tym samym liczba żołnierzy amerykańskich, zabitych w Iraku od początku maja, czyli od zakończenia działań wojennych, wzrosła do 49. Nie spełniły się więc nadzieje, że ataki na wojska koalicji ustaną po zabiciu synów Saddama Husajna.

10:35