Kobieta z okolic Elbląga padła ofiarą oszusta matrymonialnego, który podawał się za amerykańskiego generała. Mężczyzna mówił, że służy w Afganistanie, gdzie znalazł skarb i potrzebuje pomocy finansowej, by go przewieźć. Kobieta straciła 200 tys. złotych.

Oszustwo matrymonialne "na żołnierza" jest jedną z najnowszych form wyłudzania pieniędzy - przyznał oficer prasowy elbląskiej policji Krzysztof Nowacki. Jego ofiarą mogą paść również mężczyźni. Znane są bowiem przypadki, gdy to kobieta, podając się za żołnierza, oficera, na zagranicznej misji uwodziła poznanego w internecie mężczyznę - przyznał Nowacki.

Oszukana kobieta poznała fałszywego generała na internetowym portalu randkowym. Mężczyzna obiecywał, że przyjedzie do Polski i przywiezie skarb znaleziony na misji. Znalezione podczas misji w Afganistanie złoto miało mieć wartość kilkunastu milionów dolarów. Oszust pisał, że musi je przewieźć przez granicę i na to potrzebne mu są pieniądze - powiedział Nowacki. Pieniądze miały być przeznaczone m.in. na wynajęcie samolotu do przewiezienia afgańskiego złota do Polski.

Jak dodał Nowacki, kobieta uwierzyła we wszystko, co jej pisał i przelała mu w sumie ponad 200 tys. złotych. Żeby zdobyć pieniądze, zapożyczyła się u rodziny i znajomych.

Nowacki zaapelował, by być ostrożnym podczas zawierania nowych znajomości. Zwłaszcza, gdy osoba, którą dopiero co poznaliśmy, oczekuje od nas wpłacania pieniędzy lub przekazywania innych korzyści - przestrzegł policjant.

(MKam)