Najpierw porwanie w centrum Katowic, a potem próba wymuszenia podpisania umowy. Śląscy policjanci zatrzymali w tej sprawie 3 mężczyzn. W poszukiwaniach brali udział funkcjonariusze z Katowic, Będzina i Jaworzna.

Pierwszy informacje o uprowadzeniu 34-latka otrzymał oficer dyżurny policji w Będzinie. Funkcjonariusze szybko ustalili, jakim samochodem mogą poruszać się porywacze.

Poszukiwanego mężczyznę udało się zlokalizować dzięki specjalnej aplikacji, którą miał w swoim telefonie - mówi Magdalena Wiśniewska ze śląskiej policji.

Niebawem policjanci dotarli do jednej z kancelarii notarialnych w Katowicach. Tam uprowadzony mężczyzna miał podpisać niekorzystną dla siebie umowę. 

Policja pojawiła się dosłownie w ostatniej chwili. W razie podpisania umowy 34-latek mógł stracić 2 mln złotych.

Na miejscu zatrzymano trzech mężczyzn. To mieszkańcy Jaworzna i Mysłowic. Prokurator postawił im zarzut usiłowania wymuszenia rozbójniczego, za co grozi do 10 lat więzienia.

Opracowanie: