Wyższa Szkoła Biznesu w Nowym Sączu jest jedną z najbardziej utytułowanych uczelni w Polsce. Jest także szkołą niepubliczną a to w praktyce oznacza - drogą. Czesne wynosi tam od tysiąca do 1670 dolarów za rok nauki.

Władze uczelni nie ukrywają, że zmuszone są do podejmowania drastycznych form egzekwowania czesnego, nawet do skreśleń z listy studentów. Jak szkoła radzi sobie ze studentami którzy nie płacą czesnego? Jak to w biznesie przystało szkoła radzi sobie twardo. Ubiegły rok był tego potwierdzeniem. Marta Telek, kwestor szkoły tłumaczy to jednak trudnościami w płynności finansowej uczelni: "Wtedy posunęliśmy się do różnych takich drastycznych kroków. Właśnie wtedy były skreślania z list, nie wpuszczanie na egzaminy i były wywieszane listy z numerami indeksów. Chociaż nie wiem czy nie można w ten sposób dłużników w jakiś sposób napiętnować". Tegoroczni dłużnicy również nie mają co liczyć na taryfę ulgową, władze uczelni będą bowiem bardziej wnikliwie kontrolować wpłaty, a w ostateczności niewykluczone będą skreślenia z listy studentów.

08:10