"Jutro na posiedzeniu klubu w Łodzi będziemy mówili w szczegółach programu mieszkaniowego" - powiedział podczas spotkania z wyborcami w Pabianicach lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. "Będziemy proponowali politykę, która rzeczywiście spowoduje, że mieszkanie będzie prawem, a nie towarem" – dodał były premier.

Donald Tusk przekonywał, że hasło "mieszkanie prawem, a nie towarem" nie ma nic wspólnego z żadną ideologią. To jest elementarna przyzwoitość. Ludzie mają prawo do mieszkania. Nikt nie ma zamiaru za darmo rozdawać mieszkań, ale uczciwa władza musi uznać, że każda polska rodzina ma prawo do mieszkania - tłumaczył. 

Były premier zapowiedział, że jedna z propozycji w programie mieszkaniowym Platformy będzie dotyczyć "kredytu 0 proc. dla ludzi, którzy będą kupowali swoje pierwsze mieszkanie. Będzie to dotyczyło ludzi młodych i w średnim wieku - do 45. roku życia".

Bardzo chciałbym, żeby ten program "kredyt 0 procent" dotyczył także - na możliwie dużą skalę - remontów mieszkań. Tych, które nie nadają się do zamieszkania albo które wymagają niezbędnie remontu" - powiedział Tusk. Podkreślił, że w tej kwestii "mówilibyśmy o jednym mieszkaniu". 

Wśród kolejnych elementów programu mieszkaniowego Donald Tusk wymienił też dopłatę do najmu w wysokości 600 złotych, nawiązującą do założeń programów PO z lat 2009-2014 "Mieszkanie dla Młodych" i "Rodzina na swoim". Przyznał, że będzie ona skromna, ale jednak pomocna. 

Program w szczegółach przedstawimy na klubie parlamentarnym i będzie on przedstawiany także w postaci konkretnych projektów ustaw, które są gotowe - zapewnił Tusk. To jest krok w stronę normalności - zaznaczył szef PO. Jego zdaniem to także sposób na to, żeby uratować branżę budowlaną. 

Lider PO zapowiedział też, że Platforma zamierza skończyć z patodeweloperką. Jak mówił, nie może być tak, że na osiedlu "mieszka 800 osób, a ogródek dla dzieci to jest jedna ślizgawka czy jedna huśtawka". Platforma chce też wyegzekwować od deweloperów, żeby powstawały budynki "nowoczesne, jeśli chodzi o system ogrzewania - nie tylko po to, żeby sprostać wymogom klimatycznym, ale także po to, żeby ludzie, którzy będą tam mieszkali, płacili dużo mniej za energię, niż to jest dzisiaj".