Tragiczny wypadek we wsi Siercz w Lubuskiem - trzyletni chłopczyk zginął pod kołami maszyny do załadunku drewna. 34-letni wujek dziecka obsługiwał ładowarkę, gdy nagle malec wtargnął pod koła pojazdu. Mężczyzna był trzeźwy. Prawdopodobnie nie zauważył chłopczyka.

Do wypadku doszło po 13 w jednym z gospodarstw w Sierczu. Informację o śmierci dziecka przekazało policji pogotowie. Na miejscu okoliczności tragedii wyjaśniają policjanci pod nadzorem prokuratora.

Informację o wypadku otrzymaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.