Prokuratura w Łodzi postawiła zarzuty byłemu działaczowi Samoobrony 49-letniemu Pawłowi G., który groził śmiercią głównemu świadkowi w tzw. seksaferze - Anecie Krawczyk. Mężczyzna pochodzi z Tomaszowa Mazowieckiego. To trzecia osoba, której przedstawiono zarzuty w śledztwie w tzw. seksaferze w Samoobronie.

Według śledczych w styczniu mężczyzna, grożąc Anecie Krawczyk popełnieniem na jej szkodę przestępstwa przez inne osoby oraz proponując jej korzyść majątkową, nakłaniał ją do zmiany złożonych zeznań. Tym samym usiłował utrudniać śledztwo. Krawczyk odmówiła jednak zmiany zeznań.

Podejrzany po przesłuchaniu został zwolniony; zastosowano wobec niego dozór policji i zakazano mu kontaktów z Anetą Krawczyk. Mężczyźnie grozi kara do 5 lat więzienia.

Śledztwo w sprawie tzw. seksafery wszczęte zostało w grudniu ubiegłego roku. Aneta Krawczyk, była radna Samoobrony w łódzkim sejmiku i była dyrektor biura poselskiego Stanisława Łyżwińskiego utrzymuje, że pracę w partii dostała za usługi seksualne świadczone Stanisławowi Łyżwińskiemu i Andrzejowi Lepperowi.