Królowa Elżbieta II powierzyła premierowi Tony'emu Blairowi misję kierowania rządem Wielkiej Brytanii. Partia Pracy wygrała wczorajsze wybory parlamentarne. To już trzecia kadencja Blaira

To ogromny zaszczyt i przywilej być wybranym na trzecią kadencję - mówił premier Tony Blair. Równie radośnie przyjął rano informację o zwycięstwie swojej partii.

Czeka nas jeszcze wiele lekcji do odrobienia, ale to nie zmienia faktu, że jestem bardzo dumny z tego historycznego zwycięstwa. Jestem też dumny nie z tego, co nam się udało zrobić ale z tego co możemy zdziałać z naszym mandatem - mówił po ogłoszeniu wyników Tony Blair.

Po zliczeniu 618 mandatów - na 646 - partia Blaira ma w nowej Izbie Gmin 353 miejsc.

Choć Brytyjczycy zarzucali premierowi, że wmieszał Wielką Brytanię w wojnę w Iraku, to jednak w ogólnej ocenie przeważyły osiągnięcia rządu w dziedzinie gospodarczej. Gospodarka brytyjska wzrasta w rekordowym tempie, a bezrobocie jest - w porównaniu z innymi krajami UE - niskie. Laburzystom przypisuje się również poprawę stanu służb publicznych, takich jak ochrona zdrowia i oświata.

Z całego świata napływają do Blaira gratulacje z okazji wyborczego zwycięstwa, połączone z życzeniami urodzinowymi. Akurat w swoje 52. urodziny premier świętuje bezprecedensowe - trzecie z rzędu - zwycięstwo wyborcze laburzystów.