250 przedstawicieli świata kultury, życia społecznego i politycznego uczestniczy w 40. jubileuszowej dwudniowej kweście na renowację zabytków stołecznych Starych Powązek. Fundusze są zbierane m.in. na odnowienie Al. Zasłużonych.

Stare Powązki to miejsce pochówku wielu wybitnych postaci, zasłużonych dla kultury i narodu, uczestników powstań i wojen.

Spoczywają tu m.in. lotnicy Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura, autor "Mitologii" Jan Parandowski, reżyser teatralny Stefan Jaracz, poeta Leopold Staff i tenor Jan Kiepura. Symboliczne groby mają tu również prezydenci Ignacy Mościcki i Stefan Starzyński oraz przywódcy Państwa Polskiego Podziemnego.

Po latach wiele grobów wymaga renowacji, niekiedy nawet odbudowy. Datki na ten cel zbierają uczestnicy 40. kwesty pod hasłem "Ratujmy zabytki Powązek".  

Przez najbliższe dwa dni w kweście weźmie udział 250 osób za świata kultury, nauki, życia społecznego i politycznego. Uczestniczyć w niej będą znani aktorzy Zofia Kucówna, Daniel Olbrychski, Olgierd Łukaszewicz, Krzysztof Kowalewski, Piotr Adamczyk, Mateusz Damięcki czy Magdalena Schejbal.  

Tradycyjnie w Al. Katakumbowej przed grobem Jerzego Waldorffa - pomysłodawcy kwesty - wystawiona została skarbonka. Jak co roku jest również prowadzona zbiórka na rzecz cmentarza na wileńskiej Rossie, gdzie pochowano serce marszałka Józefa Piłsudskiego. 

Na Powązkach pochowano ponad milion osób

Cmentarz Powązkowski powstał w 1790 roku. Pierwszym pochowanym na Powązkach był ksiądz Wincenty Bartłomiej Skrzetuski, którego pogrzeb odbył się w 1791 r. Na cmentarzu pochowano wielu znanych Polaków, poza wybitnymi twórcami z Al. Zasłużonych, spoczywają tam także m.in. Henryk Wieniawski i Krzysztof Kieślowski.  

Szacuje się, że od założenia pochowano tam ponad milion osób.  

Cmentarz Starych Powązek, jeden z najpiękniejszych i szczególnie cennych w Europie, jest panteonem dwustu lat trudnej sławy i chwały Warszawy. Jego wyjątkowe znaczenie polega na tym, że stanowi wszechstronnie bogate muzeum dziejów miasta, którego już nie ma - pisał Jerzy Waldorff, założyciel i wieloletni przewodniczący Społecznego Komitetu Opieki nad Starymi Powązkami.  

Warszawiacy początkowo niechętnie przyjęli cmentarz

Nekropolia została założona na działce ofiarowanej przez synów stolnika warszawskiego Melchiora Szymanowskiego. Był to czas, kiedy ze względów sanitarnych cmentarze w całej Europie zaczęto przenosić z dala od miejskiej zabudowy. Warszawiacy, przyzwyczajeni do pochówków na niewielkich cmentarzykach przy kościołach, początkowo niechętnie przyjęli cmentarz założony daleko od granic ówczesnej stolicy, nieopodal wsi Powązki.

Tuż po założeniu cmentarza na jego terenie wzniesiono skromną, jednonawową świątynię w stylu klasycystycznym według projektu architekta króla Stanisława Augusta Dominika Merliniego. Kościół św. Karola Boromeusza w kolejnych latach rozbudowywano dwukrotnie. Za sprawą m.in. dwóch bocznych naw, dwóch wież u frontu i wysokiej kopuły budowla zyskała na okazałości.

W tamtym czasie miejscem spoczynku osób znamienitych z otoczenia i rodziny króla były katakumby. Pochowano w nich m.in. pisarza i polityka ks. Hugona Kołłątaja, pierwszego prezesa Towarzystwa Przyjaciół Nauk bp. Jana Albertrandiego, prymasa bp. Michała Poniatowskiego. 

Początkowo Powązki były zaniedbanym, wiejskim cmentarzem

Poza katakumbami zmarłych chowano w skromnych mogiłach, najczęściej bez pomników; cmentarz nie miał podziału na kwatery ani wyrównanych rzędów. Jak pisze Hanna Szwankowska w przewodniku wydanym przez Społeczny Komitet Opieki nad Starymi Powązkami, przez pierwsze czterdzieści lat istnienia nekropolia miała charakter bardzo zaniedbanego, ubogiego cmentarza wiejskiego.  

Nekropolię zaczęto porządkować w latach 40. XIX w. W okresie zaborów uroczystości pogrzebowe osób zasłużonych zamieniały się, pomimo sprzeciwu władz carskich, w uroczystości patriotyczne. Obiektem kultu stał się grób pięciu poległych podczas manifestacji na Krakowskim Przedmieściu w 1861 r.  

Kiedy w 1884 r. oddano do użytku cmentarz na Bródnie, liczba pochówków na Powązkach gwałtownie zmalała, cmentarz nabrał charakteru elitarnego.  

W 1925 r. wzdłuż południowej ściany katakumb założono Al. Zasłużonych. Jako pierwszego pochowano tam pisarza i noblistę Władysława Reymonta. Spoczęli tam też m.in. dwaj lotnicy Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura, autor "Mitologii" Jan Parandowski, reżyser teatralny Stefan Jaracz, poeta Leopold Staff, śpiewak Jan Kiepura. W alei znajdują się też groby symboliczne Ignacego Mościckiego i Stefana Starzyńskiego oraz przywódców Państwa Polskiego Podziemnego. 

W Al. Zasłużonych nie ma już wolnych miejsc

Obecnie nie ma już wolnych miejsc w Al. Zasłużonych. Ludzie wybitni chowani są w jej pobliżu lub w najstarszych kwaterach w rejonie kościoła św. Karola Boromeusza.

Podczas II wojny niektóre grobowce były używane przez warszawską konspirację jako podziemne arsenały broni i schrony; na Starych Powązkach odbywano akcje zbrojne. W czasie powstania warszawskiego na Cmentarzu Powązkowskim Niemcy umieścili czołgi, a na wieży kościoła karabiny maszynowe. Po wojnie odbudowa kościoła i katakumb trwała do 1976 r.
W ostatnim roku na Starych Powązkach zostały pochowane m.in. aktorki Nina Andrycz, Maria Białobrzeska oraz Joanna Szczerbic.

(mpw)