Mężczyzna przysypany przez ziemię zginął w biedaszybie przy ulicy Strzegomskiej w Wałbrzychu. Straż pożarna przez kilka godzin zabezpieczała blisko 6-metrowy szyb, aby dotrzeć do ciała ofiary. Akcja zakończyła się po godz. 18.

W wyrobisku pracowało w sumie trzech mężczyzn. Dwóch z nich zostało przysypanych. Jednemu mężczyźnie udało się wydostać spod zwałów ziemi. Razem z kolegą, który był na powierzchni uciekli z miejsca wypadku. Jutro zostaną przesłuchani. Okazało się bowiem, że obaj są pijani.

Ofiara to 28-letni mieszkaniec Wałbrzycha.

Biedaszyby pojawiły się w Wałbrzychu pod koniec lat 90. Mieszkańcy regionu wydobywają w nielegalnych wyrobiskach znajdujący się kilka metrów pod ziemią węgiel.

(mpw)