Ponad 300 ton żywności, do produkcji której wykorzystywano nielegalny susz jajeczny, zostało wycofane z obrotu - dowiedział się reporter RMF FM. Główny Inspektorat Sanitarny zabezpieczył też około 30 ton samego suszu. Sanepid twierdzi, że udało się już odnaleźć prawie wszystkie produkty, do których dodawano niebezpieczną substancję.

Zobacz również:

Te towary w większości zostaną zutylizowane. Jest jednak także możliwość wykorzystania ich jako zwierzęcej karmy, jeśli badania wykażą, że te produkty nie są szkodliwe dla zwierząt.

Sanepid podsumował, że od ujawnienia afery z podrabianym suszem jajecznym przeprowadził ponad 4 tysiące kontroli - głównie w piekarniach, cukierniach, wytwórniach makaronu, majonezu i lodów, a także w sklepach, hurtowniach i zakładach gastronomicznych. Zajęty towar to przede wszystkim makarony, kluski śląskie, uszka z kapustą i grzybami, a także z mięsem, ciasta i słodkie bułki, pączki, naleśniki oraz bułka tarta.

Decyzja o wycofaniu tych produktów z obrotu i zniszczeniu go zapadła, mimo że skład podrabianego suszu nie jest do końca znany. Jak usłyszał nasz dziennikarz u głównego lekarza weterynarii - służby mają taką możliwość, gdy produkt spożywczy jest produkowany nielegalnie.

Fałszywy susz szkodliwy dla zdrowia

Nielegalny susz wytwarzało pod Kaliszem dwóch przedsiębiorców; było to możliwe dzięki fałszowaniu wyników badań weterynaryjnych. Ich firmy zostały zamknięte. W sprawie produkcji aresztowano 56-letniego mieszkańca Kalisza. Grozi mu kara do 10 lat więzienia. Trudno na razie ustalić, ile proszku wprowadzono na rynek. Informacje o tym są cały czas nadsyłane.

W fałszowanym suszu z Wielkopolski były niebezpieczne bakterie. Zamknięte firmy skupowały w dużych ilościach nieświeże jaja. Taki proceder mógł trwać nawet przez 5 lat. Biegli, którzy zbadali w laboratorium niewielką partię wyprodukowanego proszku, ocenili, że produkt był szkodliwy dla zdrowia.

Susz jajeczny, inaczej sproszkowane jajko lub samo żółtko bądź białko, wykorzystywany jest w produkcji m.in. makaronów, lodów, wędlin, pasztetów. Stosowany jest także w cukiernictwie i garmażerce oraz wszędzie tam, gdzie zastępuje jajka.