Słoneczne, ale i burzowe są ostatnie dni kwietnia w Tatrach. Wciąż trwa sezon narciarski, choć warunki są trudne. Obowiązuje najniższy stopień zagrożenia lawinowego, a spacerowicze w Dolinie Chochołowskiej mogą podziwiać kwitnące krokusy.

Na szlakach trzeba jedna uważać – pokrywa śnieżna w górach jest morka i grząska. A to utrudnia wędrówkę. Turyści wybierający się w góry powinni zabrać konieczny sprzęt.

Na Kasprowym Wierchu leży ponad metr śniegu, podobnie jest w Dolinie Pięciu Stawów. Sezon narciarski będzie trwał aż do 7 maja – bywalcy stoków mogą obok tras spotkać wzbudzone już z zimowego snu świstaki.

Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego ostrzegają turystów przed popołudniowymi burzami – apelują, by ze szlaków schodzić wcześnie. Prawie co roku w Tatrach dochodzi do wypadków porażenia ludzi piorunami.