Punktualnie o godz. 8 w stolicy ruszył protest taksówkarzy. Kilkaset samochodów wyruszyło z pięciu różnych miejsc miasta. Tuż po godz. 10 dotarli przed Pałac Kultury i Nauki. Taksówkarze żądają podwyżek.

W proteście wzięłó udział kilkaset samochodów. Taksówkarze przejechali między innymi Puławską, Marszałkowską, Aleją Krakowską, Grójecką, Aleją Jana Pawła II oraz Alejami Jerozolimskimi. Organizatorzy zaznaczają, że nie chcieli paraliżować miasta, dlatego zorganizowali protest w dniu bez samochodu.

Warszawscy taksówkarze chcą podwyżki cen. Tę miałyby im zagwarantować władze Warszawy. Po zmianach, za samo trzaśnięcie drzwiami pasażerowie mieliby płacić nie 6 jak dotychczas, a 10 zł. Stosowną petycję o podniesienie opłaty początkowej złożą dziś podczas sesji rady miasta. W większości polskich miast cena za przejechanie pierwszego kilometra wynosi około 6 złotych - informują reporterzy RMF FM i RMF Maxxx.