Dwaj nastoletni chlopcy, poszukiwani od wczoraj przez dolnośląskich policjantów, wrócili rano do domów. Bartek i Patryk czują się dobrze, policja ustala co działo się z nimi od chwili zaginięcia. Wszystko wskazuje na to, że była to ucieczka.

Ucieczka od samego początku była jedną z hipotez założonych przez poszukujących chłopców policjantów. Przypomnijmy, że najpierw zgłoszono zaginięcie 11-letniego Bartka. Kilka godzin później okazało się, że z domu zniknął także jego kolega, 15-letni Patryk. W poszukiwania zaangażowali się oprócz policjantów także strażnicy miejscy i taksówkarze.

Wczoraj wieczorem 11-latek zadzwonił do domu z informacją, że jest cały i zdrowy. Chłopiec nie podał miejsca, w którym przebywał. Zapowiedział tylko, że dzisiaj wróci do domu. Tak też się stało. Przed południem mama jednego z chłopców poinformowała oficera dyżurnego policji, że Bartek i Patryk wrócili do domów. Na razie nie wiadomo, gdzie przez dwa dni przebywali chłopcy. Będą to wyjaśniać policjanci.

Policja apeluje do rodziców i nauczycieli o zwiększoną uwagę. Okres przedwakacyjny to sezon ucieczek z domów. Tylko zachodniopomorska policja poszukiwała w zeszłym roku blisko 200 zaginionych dzieci. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Pawła Żuchowskiego: