Strażacy z psami sprawdzają, czy pod gruzami zawalonej hali w Świebodzicach nie ma ludzi. Dwukondygnacyjny budynek runął na terenie nieczynnych zakładów przemysłowych "Silena". Hala nie była używana, ale policja ocenia, że mogły w niej przebywać osoby zbierające złom.

Ratownicy starają się zabezpieczyć rumowisko przed dalszym zawaleniem. Runął dach i druga kondygnacja budynku. Cegły, belki i fragmenty ścian zatrzymały się na pierwszej kondygnacji. Teraz strażacy wstawiają legary, które mają potrzymać to, co zostało z pierwszego piętra budynku. Nieczynną fabrykę wyrobów lniarskich dewastowali ludzie, którzy zbierali złom. Niewykluczone, że to właśnie któryś z nich naruszył konstrukcję budynku.