W grudniu ogarnia nas szaleństwo przedświątecznych zakupów. Wydajemy więcej i chętniej niż zwykle, a tłum w sklepach gęstnieje szczególnie w weekendy. W tym tłumie są także obcokrajowcy, w Szczecinie głównie Niemcy.

Śmiało można powiedzieć, że nie interesują się ceną, bo o nią nikt z nich nie pyta. Na topie jest za to asortyment świąteczny - stroiki, bombki. Niezależnie od świąt wysokie miejsce na liście bestsellerów zajmują artykuły spożywcze. Przede wszystkim owoce kupują, mandarynki, pomarańcze i jabłka. Z wędlin kupują gęsi, kupują ser żółty - to są takie powszechne rzeczy, które kupują Niemcy - mówi ekspedientka.

Nasi zachodni sąsiedzi nie są raczej zainteresowani sprzętem RTV. Wybierają generalnie AGD - czajniki, ekspersy, blendery, takie rzeczy - dodaje sprzedawca. Im bliżej granicy tym większe wzięcie ma towar bardziej przyziemny - i to dosłownie. Zagraniczni klienci kupują głównie sprzęt do odśnieżania - łopaty i szczotki.