Czy rozpoczęte dziś w Pekinie rozmowy zdołają powstrzymać Phenian od stosowania nuklearnego szantażu wobec całego świata? Niestety, na razie niewiele wskazuje na to, by przedstawiciele Chin, USA, Rosji, Japonii, Korei Południowej i Północnej zdołali się porozumieć.

Pierwsza runda, toczących się za zamkniętymi drzwiami rokowań, nie przyniosła żadnych postępów - tak przynajmniej wynika z nieoficjalnych wypowiedzi uczestników rozmów.

Chiny, jako gospodarz spotkania, zaapelowały do wszystkich o powściągliwość i rzeczową dyskusję. Chińczycy starali się także zadbać o wszystko - sale konferencyjne urządzone są zgodnie z zasadami feng shui, mając zapewnić przepływ pozytywnej energii, delegacje USA i Korei Północnej posadzono obok siebie, by umożliwić - jak to określono - nieformalne kontakty.

Jednak jak zauważają zagraniczni komentatorzy Phenian na rozmowach reprezentuje najniższy rangą przedstawiciel północnokoreańskiego MSZ, co już może sugerować, iż podczas trzydniowego szczytu raczej nie zapadną żadne decyzje.

W przełom, nie wierzą też mieszkańcy Pekinu: Nie powinniśmy się poddawać, jednak musimy być przygotowani na najgorsze. To spotkanie nie przyniesie niczego, żadnych zobowiązań, żadnego porozumienia.

Północnokoreańskie oficjalne media, informując o rozmowach w Pekinie zgodnie podkreślają, że nie może być mowy o przełomie, jeśli nie zostanie osiągnięte porozumienie w sprawie paktu o nieagresji ze Stanami Zjednoczonymi. Dodają, że warunkiem powodzenia pekińskich rokowań jest zmiana stanowiska USA; kładą też nacisk na to, że jakiekolwiek sankcje, które społeczność międzynarodowa chciałaby nałożyć na Koreę Północną, oznaczałyby wojnę.

Kryzys wokół Korei Północnej wybuchł jesienią ubiegłego roku, kiedy Phenian przyznał się do wznowienia programu produkcji broni jądrowej. Wkrótce potem, władze tego kraju nakazały usunięcie kamer inspektorów rozbrojeniowych ze swoich obiektów atomowych. Niedługo po tym Koreę musieli także opuścić sami inspektorzy. Kolejnym krokiem Phenianu było uruchomienie reaktora atomowego w Yongbyon.

10:20