Na warszawskiej Pradze napadnięty mężczyzna strzelał w stronę napastników. Mężczyzna wysiadał z samochodu, , który zaparkował ulicy Żółkiewskiego - to okolice Grochowskiej. Gdy był na zewnątrz, podbiegło do niego dwóch napastników. Wyrwali mu torbę, a następnie pobili. Potem zaczęli uciekać do samochodu, który zostawili nieopodal. Wtedy napadnięty wyciągnął ostrą broń i oddał kilka strzałów w stronę uciekających. Nikt nie został ranny.

Policja szukają teraz sprawców napadu. Zorganizowała blokady.

Trwa też sprawdzanie broni, której użył okradziony. Ze wstępnych ustaleń wynika, że miał ją legalnie. Policja nie ujawnia, co padło łupem złodziei.