Pożar w Słupcy w Wielkopolsce mógł skończyć się tragicznie, gdyby nie bohaterski strażak. Ogień w budynku pojawił się rano. Na miejsca natychmiast przyjechały służby. Akcja nie polegała jedynie na opanowaniu płomieni. Na balkonie na czwarty piętrze utknęła 77-letnia kobieta. Jeden z ratowników ruszył jej na pomoc - podał jej tlen i sprowadził po drabinie na ziemię. 77-latka trafiła do szpitala.

Pomieszczenie było całkowicie zadymione. Instynktownie z kolegą weszliśmy do pomieszczenia z nawodnioną linią. Zauważyliśmy dostęp do tej pani przez okno. Nie wahając się ani chwili podeszliśmy pod okno. Nie patrząc na żadne zagrożenie skoczyłem do pani, podałem jej tlen. Była bardzo przerażona - opisuje akcje ratunkową strażak Tomasz Rogodziński.

Wykluczyliśmy zatrucie tlenkiem węgla. Stwierdziliśmy małe niedotlenienie. Stan pacjentki jest stabilny - informuje dr Piotr Kazimierski ze szpitala w Słupcy.

APA