Parlament Europejski w Strasburgu na pierwszej, uroczystej sesji po rozszerzeniu Unii powitał nowych członków Wspólnoty. Na maszty wciągnięto flagi 10 nowych państw, a 162 obserwatorów zyskało status deputowanych.

W uroczystej sesji PE w Strasburgu uczestniczyli świeżo upieczeni deputowani z 10 nowych krajów członkowskich Wspólnoty; dotychczas mieli oni jedynie status obserwatorów. Wśród zaproszonych gości byli także przewodniczący parlamentów narodowych oraz gość specjalny - były prezydent Lech Wałęsa.

Zostałem tu zaproszony jako znak widzialny walki o zjednoczenie Europy - mówił były prezydent. Dziś to się dopełnia. Dziś dopełnia się testament poprzedniego pokolenia - dodał. Zdaniem Wałęsy walka o Europę była długa i bardzo droga. Dokonaliśmy wspólnie tego dzieła - podkreślał.

Niestety, nie obyło się bez zgrzytów - zauważa francuska agencja afp. Wałęsa nazwał 7-letni okres przejściowy na pracę w niektórych państwach "starej" Unii wyższą szkołą komunizmu.

Wcześniej na jednym z masztów przed siedzibą europarlamentu zawisła biało-czerwona flaga. Przy dźwiękach hymnu Unii Europejskiej równocześnie wciągnięto flagi Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Słowacji, Czech, Węgier, Słowenii, Cypru oraz Malty.