Gromada 10 dzików weszła do ogrodu jednego z przedszkoli w Poznaniu. Jeden z nich – odyniec – był agresywny. "Sytuacja zrobiła się niewesoła" – informował rzecznik straży miejskiej. Na szczęście, stado samo opuściło teren przedszkola i poszło do pobliskiego lasu.

W poniedziałek rano poznańska straż miejska została zaalarmowana, że na teren ogródka przedszkolnego na osiedlu Tysiąclecia - Biały Orzeł - wtargnęło stado 10 dzików. Jeden z nich - odyniec - był agresywny.

"Ze względu na bezpieczeństwo dzieci oraz przechodniów, na miejsce zadysponowano trzy patrole straży miejskiej - w tym jeden z Eko Patrolu" - informowała Straż Miejska w Poznaniu.

O sytuacji powiadomione zostało Centrum Zarządzania Kryzysowego. Na miejsce udał się także łowczy.

Jak tłumaczył rzecznik prasowy Staży Miejskiej Przemysław Piwecki, "sytuacja zrobiła się niewesoła, dlatego że ze zwierzętami nigdy nie wiadomo, co może się stać".

Funkcjonariusze straży mieli zamiar przepędzić dziki, ale ostatecznie stado samo opuściło teren przedszkola. "Dziki przemieściły się w stronę lasku" - poinformowała na Facebooku Straż Miejska w Poznaniu.