Na trzy miesiące trafił do aresztu kierowca ciężarówki, który tydzień temu doprowadził do zderzenia cysterny z autobusem w Hajdaszku w woj. świętokrzyskim. W wypadku zginęły dwie osoby, a 21 zostało rannych. 24-latek usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Grozi mu do ośmiu lat wiezienia.

Według prokuratury mężczyzna jechał za szybko - z prędkością niedostosowaną do warunków drogowych, i nie zachował ostrożności podczas omijania samochodu osobowego, który sygnalizował skręt w lewo. Pojazdy zderzyły się prawdopodobnie po tym, jak kierowca ciężarówki stracił panowanie nad kierownicą i zjechał na przeciwny pas ruchu.

Burmistrz Pińczowa ogłosił po wypadku trzydniową żałobę na terenie miasta i gminy.