​28-letni mężczyzna spowodował wypadek w Białymstoku, porzucił auto i uciekał razem z pięcioletnim dzieckiem. Kierowcę, zatrzymał policjant - przewodnik z psem. W wypadku dwie osoby zostały ranne, trafiły do szpitala. Jak informuje reporter RMF FM Piotr Bułakowski 28-latek był trzeźwy.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 28-letni kierowca jeepa, który jechał z 5-latką, wjechał na rondo na czerwonym świetle i uderzył w bok jadącej toyoty. 

Jak poinformował rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa, dwie osoby z tego auta trafiły do szpitala.

28-latek po spowodowaniu wypadku porzucił auto i razem z dzieckiem zaczął uciekać. Kierowcę zatrzymał policjant - przewodnik z psem. 

Dziewczynka została zabrana do szpitala. Dziewczynka prawdopodobnie ma złamaną nogę.