W nocy w Wadowicach (Małopolska) spłonęła hala magazynowa jednej z firm produkującej obuwie. W pożarze nikt nie ucierpiał - informuje Straż Pożarna w Wadowicach. O zdarzeniu poinformowaliście nas na Gorącą Linię RMF FM.
Pożar zauważył jeden z ochroniarzy. Na miejscu pracowało kilkanaście zastępów straży pożarnej. Akcję utrudniała gęsta mgła.
W wyniku pożaru zawalił się dach hali. Strażacy nie dopuścili do rozprzestrzenienia się ognia na pozostałe budynki zakładu.
Sytuacja jest już opanowana, trwają prace rozbiórkowe. Jest to hala o metalowej konstrukcji, dużo blachy - to się zawaliło - powiedział w rozmowie z RMF FM młodszy brygadier Mirosław Matusik z wadowickiej Straży Pożarnej.
Wstępnie straty oszacowano na 300 tysięcy złotych.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wybuchu ognia.
(ph)