Komendant główny policji powołał specjalną grupę dochodzeniowo-śledczą, która ma się zająć wyłącznie sprawą zamieszek pseudokibiców w Kownie - dowiedział się reporter RMF FM Mariusz Piekarski. Policja chce też połączenia polskiego i litewskiego śledztwa w tej sprawie.

W skład grupy wchodzą policjanci z wydziału ds. pseudokibiców, z CBŚ-u, a także komend wojewódzkich z regionów skąd pochodzili uczestnicy zamieszek w Kownie.

Jeszcze dziś komendant zaproponuje prokuratorowi generalnemu, by zwrócił się do litewskich śledczych o wspólne prowadzenie śledztwa. To ułatwi ściganie i ukaranie chuliganów z Kowna. Większość czynności, jak identyfikacja i przesłuchania uczestników zamieszek, i tak muszą wykonać nasi prokuratorzy.

Policja zna już personalia 50 pseudokibiców - otrzymała od Litwinów pierwszą partię danych o osobach zatrzymanych i ukaranych grzywnami. Teraz rozsyła informacje o nich do klubów piłkarskich, by tam nałożono na nich zakazy stadionowe.