Sąd Rejonowy w Kętrzynie warunkowo umorzył postępowanie karne wobec pięciu strażaków oskarżonych o złożenie fałszywych zeznań. Zeznania złożyli w związku ze śmiertelnym wypadkiem podczas ćwiczeń na terenie kętrzyńskiej komendy straży pożarnej.

Akt oskarżenia przeciwko pięciu strażakom - Andrzejowi P., Tomaszowi O., Piotrowi S., Robertowi Z. i Marcinowi Ż. prokuratura w Kętrzynie przesłała do miejscowego sądu we wrześniu 2019 roku.

Jak przypomniał w czwartek w komunikacie pełniący obowiązki rzecznika prasowego Sądu Okręgowego w Olsztynie Adam Barczak, cała piątka została oskarżona o zeznanie nieprawdy i zatajenie prawdy w sprawie okoliczności, przebiegu i przyczyny śmiertelnego wypadku strażaka Macieja C. podczas szkolenia z zakresu ratownictwa wysokościowego z użyciem skokochronu prowadzonego na terenie Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Kętrzynie. Do wypadku doszło 14 czerwca 2018 r.

Według ustaleń prokuratora oskarżeni podczas pierwszych przesłuchań mieli zeznać m.in., że w trakcie szkolenia skoki z wysokości na skokochron nie były wówczas oddawane oraz że nie widzieli oni, w jaki sposób Maciej C. uległ wypadkowi, co nie odpowiadało prawdzie.

Proces w tej sprawie rozpoczął się w styczniu tego roku przed Sądem Rejonowym w Kętrzynie. Wszyscy oskarżeni przyznali się do popełnienia zarzucanego im czynu i złożyli obszerne wyjaśnienia.

Wyrok w tej sprawie zapadł w środę. Sąd Rejonowy w Kętrzynie ustalił, że oskarżeni strażacy zarzuconych czynów dopuścili się z obawy przed grożącą im odpowiedzialnością karną i z uwagi na nieznaczny stopień społecznej szkodliwości tych czynów postępowanie wobec nich warunkowo umorzył na okres próby dwóch lat.

Sąd wskazał, że oskarżeni po złożeniu fałszywych zeznań w najkrótszym możliwym czasie je sprostowali. Sąd zwrócił przy tym uwagę, że złożone przez strażaków fałszywe zeznania w żaden sposób nie zmieniły toru śledztwa w sprawie wypadku podczas ćwiczeń strażaków. Ponadto, oskarżeni przyznali się do winy, złożyli wyjaśnienia i wyrazili szczerą skruchę i żal. Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.


ZOBACZ RÓWNIEŻ: Zarzut utrudniania śledztwa dla byłego prezesa Bartimpeksu