40-letni turysta zginął podczas wędrówki na Rysy. Ratownicy TOPR ostrzegają, że do uprawiania turystyki w wyższych partiach Tatr Wysokich niezbędne jest doświadczenie górskie i posiadanie sprzętu zimowego.

Turysta spadł z tzw. Grzędy Rysów. O wypadku powiadomił ratowników przypadkowy świadek zdarzenia - poinformował ratownik dyżurny TOPR Marcin Witek. Ciało turysty ratownicy przetransportowali śmigłowcem do Zakopanego.

Szlak na najwyższy szczyt w Polsce, Rysy (2503 m. n.p.m) uważany jest za jeden z najniebezpieczniejszych w naszej części Tatr. Niemal co roku dochodzi tam do śmiertelnych wypadków. Łagodniejsze podejście na wierzchołek prowadzi od strony Słowackiej, jednak do 15 czerwca zamknięte są wszystkie wysokogórskie szlak u naszych południowych sąsiadów.

Ratownicy górscy ostrzegają, że mimo upalnej pogody zachęcającej do wędrówek, wysoko w Tatrach na wielu odcinkach szlaków nadal panują warunki zimowe.  Płaty śniegu leżą już od wysokości 1800 m. n.p.m.  Śnieg zalega w żlebach, na północnych stokach Tatr Wysokich. Pod śniegiem jest m.in. szlak na Rysy, na Zawrat czy na Krzyżne.

Do uprawiania turystyki w wyższych partiach Tatr Wysokich niezbędne jest doświadczenie górskie i posiadanie sprzętu zimowego takiego jak raki i czekan oraz umiejętność posługiwania się tym sprzętem - przypominają pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego.

(jad)