"Jeden z bohaterów afery Art-B. Andrzej Gąsiorowski, przez lata ścigany listem gończym przez polski wymiar sprawiedliwości, wziął udział w konferencji dotyczącej wartości w biznesie, odbywającej się… w Sejmie" - pisze tygodnik "ABC". To "szokujący popis bezczelności i potwierdzenie tezy, że aferzyści mogą się czuć w Polsce bezpieczni" - czytamy na pierwszej stronie pisma.

"Zamieszany w jedną z największych afer finansowych po 1989 r. powraca i jest przyjmowany w parlamencie niczym celebryta" - pisze o Gąsiorowskim "ABC". Tygodnik wyliczył przy okazji, że największe afery gospodarcze w Polsce ostatnich trzydziestu lat kosztowały podatników niemal 117 miliardów złotych.

Pod koniec lat 80. Andrzej Gąsiorowski i Bogusław Bagsik - właściciele Art-B - wymyślili tzw. oscylator. Korzystając z luki w prawie finansowym, wielokrotnie oprocentowywali te same pieniądze w różnych bankach.

W 1991 r. aferzyści uciekli do Izraela. Bagsika złapano w 1994 r. W 2000 r. dostał dziewięć lat więzienia. Na poczet kary zaliczono mu areszt i wyszedł w 2004 r.

W tygodniku "ABC" także:

- Mariusz T. miał kochanka w więzieniu

- Błaszczykowski wróci jesienią

(MN)