Średnio 20 kilometrów dziennie na radiowóz – taki limit przejazdów wprowadzono w bielskim garnizonie policji. Podobne drastyczne ograniczenia wprowadzono we wszystkich komisariatach na Śląsku. W listach, które otrzymały komendy, szefostwo śląskiej policji precyzyjnie wyliczyło, ile kilometrów w tym roku mogą przejechać policyjne samochody.

W ubiegłym roku limitów w ogóle nie było. Obecne precyzyjne wyliczenia to wypadkowa przejechanych w 2008 r. przez radiowozy kilometrów i obecnego budżetu całego śląskiego garnizonu. Te środki finansowe, jakie mamy na teraz, wystarczą na zapewnienie benzyny do radiowozów, które łącznie mogą przejechać ponad 680 tysięcy kilometrów - powiedział rzecznik śląskiej policji. Zapewnił on, że radiowozy będą jeździć i jeśli zajdzie taka potrzeba, nikt nie będzie zwracał uwagi na limity.

Policjanci nieoficjalnie nie kryją wątpliwości i pytają, co będzie np. z konwojowaniem więźniów, dojazdem na miejsce przestępstwa czy też jazdą samochodami z wideoradarami.