Pożar, który późnym wieczorem wybuchł na remontowanym dachu budynku głównego krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej nie spowodował większych strat materialnych. Strażakom szybko udało się zlokalizować i ugasić ogień.

Na szczęście nic groźnego się nie stało, skończyło się na strachu i zamieszaniu - rzecznik uczelni Bartosz Dembiński.

Według niego zaczęły się palić warstwy papy na remontowanym właśnie fragmencie dachu. Strażakom szybko udało się zlokalizować i ugasić ogień. Pożar mogło spowodować zaprószenie ognia w trakcie prac lub samozapłon.

W nocy podczas akcji strażaków zamknięta była część głównej arterii komunikacyjnych miasta - Aleje Trzech Wieszczów, od ul. Czarnowiejskiej do Reymonta, w stronę Podgórza.