Silny wiatr uszkodził na Pomorzu linie energetyczne. Bez prądu jest około czterech tysięcy odbiorców.

Dość silny wiatr utrzyma się do godzin porannych w sobotę, a potem powinien słabnąć - powiedział dyżurny oddziału Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Gdyni, Piotr Żurawski.

W porywach wiejący od godzin popołudniowych wiatr na terenach nadmorskich osiąga prędkość ok. 90 km/h, w głębi lądu zaś ok. 75 km/h.

Pomorscy strażacy zanotowali ok. 80 interwencji. Najwięcej w powiatach puckim, kartuskim, wejherowskim oraz Słupsku i okolicach. Najczęściej wzywani byliśmy do usunięcia powalonych drzew na jezdniach i drogach, połamanych konarów, uszkodzonych reklam. Nikt nie został poszkodowany - powiedział PAP st. asp. Wiesław Obłoński z Wojewódzkiego Centrum Koordynacji Ratownictwa w Gdańsku.

Wichura spowodowała uszkodzenia linii energetycznych. Bez prądu dziś w godzinach popołudniowych w Pomorskiem jest ok. czterech tysięcy gospodarstw m.in. w regionie Gdańsk (Kokoszki, Barniewice, Klukowo, Owczarnia), gminach: Chmielno, Kartuzy, Lipusz, Pruszcz Gdański, Sierakowice i Stężyca. Według informacji podanych przez spółkę Energa-Operator, wszystkie awarie mają być do północy usunięte.