​Jasnozielone o najdelikatniejszym smaku, idealne dla początkujących. Najbardziej popularne - zielone i białe. Wreszcie fioletowe, najbardziej intensywne. Mowa oczywiście o szparagach! Sezon na polskie szparagi już trwa i to najlepszy czas na zajadanie się tymi zdrowymi warzywami.

Właśnie teraz polskie szparagi są najdelikatniejsze i nie mają twardego łyka. A ich smak zależy od... pogody.

Idealna temperatura to 20 stopni w dzień i 10 w nocy. Wtedy szparagi są bardzo dobre, kruche, soczyste - mówi naszej reporterce Mariusz Szachogłuchowicz, który uprawia szparagi w powiecie łowickim w Łódzkiem.

Praca na polu rozpoczyna się o szóstej rano. Szparagi są cięte jak najszybciej, póki jeszcze jest w miarę chłodno. Później sortowanie i szparagi trafiają do chłodni.

Szparagi ścinane są małym nożykiem, jak najbliżej ziemi. Ostrożnie, żeby nie uszkodzić następnych, które rosną obok.

Pracy jest dużo, bo chętnych na kosztowanie tych warzyw przybywa. A najlepsze są oczywiście świeże, dlatego pan Mariusz tłumaczy, na co zwrócić uwagę przy zakupie.

Po pierwsze powinny trochę szeleścić, wydawać taki odgłos - wyjaśnia. Druga rzecz, patrząc na miejsce, w którym były cięte, nie powinny być bardzo wysuszone, popękane. Bo jeżeli są wysuszone, to mają kilka dni - mówi.

Warto zwrócić uwagę na papierki na końcówkach szparagów.

To sposób, żeby klient nie zauważył, że szparagi nie są świeże - mówi Mariusz Szachogłuchowicz. Nie chronią szparagów przed wyschnięciem, bo musiałyby mieć jeszcze jakiś materiał nasączony wodą - dodaje.

Kiedy już warzywa trafią do naszego domu, nie powinniśmy trzymać szparagów w wodzie, bo tracą część swojego aromatu. Najlepiej zwilżyć jakiś materiał, albo ręcznik papierowy i postawić szparagi, pionowo, w lodówce na tym materiale. Tak zabezpieczone poradzą sobie nawet tydzień - zaznacza.