Senat debatuje nad nowelą ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, która wprowadza m.in. kary za przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu odpowiedzialności za zbrodnie z okresu II wojny światowej. Głosowanie ws. nowelizacji ustawy o IPN ma odbyć się w nocy. "Liczymy, że zakończenie prac nad nią wpłynie na obniżenie emocji" - zapowiedział marszałek Senatu Stanisław Karczewski. W czwartek - jak poinformował - rząd wyda oświadczenie, w którym ustosunkuje się do noweli.

Senat debatuje nad nowelą ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, która wprowadza m.in. kary za przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu odpowiedzialności za zbrodnie z okresu II wojny światowej. Głosowanie ws. nowelizacji ustawy o IPN ma odbyć się w nocy. "Liczymy, że zakończenie prac nad nią wpłynie na obniżenie emocji" - zapowiedział marszałek Senatu Stanisław Karczewski. W czwartek - jak poinformował - rząd wyda oświadczenie, w którym ustosunkuje się do noweli.
Posiedzenie Senatu RP /Bartłomiej Zborowski /PAP

Chcemy tę ustawę uchwalić, chcemy prowadzić dialog i to niezwykle intensywny z wszystkimi środowiskami, tak aby wyjaśnić intencje, aby wyjaśnić cel tej ustawy. Aby wyjaśnić wszystko, co ta ustawa ma na celu. Jutro rząd wyda oświadczenie, które ustosunkuje się do tej ustawy. Również określi cel tej ustawy i założenia tej ustawy - powiedział marszałek Senatu na wieczornym briefingu.

Odniósł się także do wieczornego spotkania kierownictwa PiS w siedzibie partii przy ul. Nowogrodzkiej, które - według nieoficjalnych informacji PAP - poświęcone było przede wszystkim sytuacji w relacjach polsko-izraelskich.

Mieliśmy spotkanie kierownictwa partii. Rozmawialiśmy długo o tej sytuacji, którą jesteśmy - nie ukrywam - bardzo zasmuceni, zaskoczeni i zdziwieni, że nasza walka o prawdę, o godność Polaków jest tak interpretowana i odbierana przez opozycję, ale również środowiska, z którymi chcemy bardzo ściśle współpracować. Rozmawialiśmy na temat tej niewątpliwie zaskakującej nas sytuacji - powiedział Karczewski. 

Chcę, żeby emocje opadły. Ja liczę na to, że zakończenie procedowania tej ustawy również wpłynie na obniżenie emocji. Bo emocje są bardzo duże. I tak jak Senat (...) jest uznawany za izbę refleksji, zadumy, to w tym przypadku chcemy, żeby te emocje szybko opadły i żebyśmy mogli przystąpić do rozmów - podkreślił Karczewski.

Podkreślił, że chcą rozmawiać ze wszystkimi środowiskami, które wypowiadają się krytycznie o tej ustawie, chociaż "tych głosów podczas debatowania czy prac legislacyjnych długich, bo przecież trwających grubo ponad rok, nie było". Nie mieliśmy takich przecież sygnałów o takiej krytycznej ocenie tej ustawy - zaakcentował.

W jego ocenie ustawa tak naprawdę dba o polski interes. O polski interes, o który nie dbano przez tak wiele lat. I mnie i zasmuciła, i zatrwożyła wypowiedź młodego człowieka, który w dniu wczorajszym mówił (...) że Państwo Podziemne zamordowało więcej Żydów niż Niemcy. Więc to jeszcze tylko bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że wprowadzenie tej ustawy to nasz obowiązek.

Zaznaczył, że Polska nie neguje Holokaustu i rozmawiano również w gronie kierownictwa partii na temat postaw antyżydowskich w Polsce i tych wypowiedzi, które mają miejsce. "Odcinamy się od nich i bardzo wyraźnie je potępiamy. Chcemy mieć dobre relacje z Izraelem i będziemy bardzo zabiegać o to, aby te relacje odbudowywać. I będziemy starali się bardzo o to, żeby nasze relacje były dobre" - mówił marszałek Senatu.

Jak podkreślił, zastanawiano się także, skąd mogą wynikać te negatywne komentarze. Dziś jak państwo wiecie spotkałem się z panią ambasador (Izraela Anną Azari) i być może również jest to kwestia zrozumienia zapisów ustawy. Być może to kwestia również nieodpowiedniego tłumaczenia. Ja zwróciłem uwagę na tłumaczenie i używanie różnych słów w języku angielskim, które mają różne znaczenie, choć w naszym języku określają tę samą postawę - ja mówię o współudziale. I może to była też jakaś podstawa do tego, że złe, niekompletne, niewierne przetłumaczenie tej ustawy też spowodowało niezrozumienie jej zapisów - zauważył.

Dodał, że usłyszał od ambasador Izraela, że zleciła profesjonalne tłumaczenie ustawy. Więc jest też taka nadzieja, że jeśli będzie ono rzetelne, to może te emocje opadną. Bardzo nam zależy na tym, żeby opadły, żeby przystąpić jak najszybciej do rozmów tych dwóch zespołów - polskiego i żydowskiego. Polskiego powołanego przez pana premiera Mateusza Morawieckiego i żydowskiego powołanego przez pana premiera rządu Izraela - mówił marszałek Senatu.

Nowelizacja ustawy o IPN wprowadza m.in. karno- i cywilnoprawne rozwiązania, które penalizują przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu odpowiedzialności za m.in. zbrodnie nazistowskie. Nowela poszerza także zakres badań i funkcji śledczych Instytutu o zbrodnie ukraińskich nacjonalistów i członków ukraińskich formacji kolaborujących z III Rzeszą Niemiecką.

Nowela określa także zasady udzielania dotacji celowej z budżetu państwa na dofinansowanie zadań związanych z opieką nad grobami i cmentarzami wojennymi.

(ag, m)