Sejm w głosowaniu zdecydował o uzupełnieniu porządku obrad o rozpatrzenie zgłoszonego przez PiS projektu ustawy dot. Sądu Najwyższego. Po tej decyzji opozycja protestowała i zgłosiła wnioski o przerwę w obradach. Nie udało się jej zablokować procedowania nad ustawą.

Sejm w głosowaniu zdecydował o uzupełnieniu porządku obrad o rozpatrzenie zgłoszonego przez PiS projektu ustawy dot. Sądu Najwyższego. Po tej decyzji opozycja protestowała i zgłosiła wnioski o przerwę w obradach. Nie udało się jej zablokować procedowania nad ustawą.
Posłowie PO na sali obrad /Marcin Obara /PAP

Za wprowadzeniem do porządku obrad projektu było 232 posłów, przeciw 191, od głosu wstrzymało się 13 posłów.

Sygnalizowany punkt o ustawie o Sądzie Najwyższym umieszczony w porządku obrad na jutro, został na dzisiaj przeniesiony, na godz. 9.15, w związku z tym (...) wnieśliśmy protest trzech klubów i będziemy domagać głosowania i wyeliminowania tego punktu z porządku obrad - powiedział wiceszef PO Andrzej Halicki, któremu na konferencji prasowej towarzyszyli: szefowa klubu Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer i wiceszef klubu PSL Marek Sawicki.

Polityk Platformy ocenił decyzję Konwentu Seniorów w sprawie przyspieszenia prac nad nową ustawą o SN jako "zaskakującą i dowodzącą złej woli" Prawa i Sprawiedliwości.

Projekt PiS ustawy o Sądzie Najwyższym wpłynął do Sejmu w ubiegłą środę. Przewiduje m. in. trzy nowe izby SN, zmiany w trybie powoływania sędziów SN i umożliwienie przeniesienia obecnych sędziów SN w stan spoczynku "z wyjątkiem sędziów wskazanych przez Ministra Sprawiedliwości".

Wiceszef resortu sprawiedliwości Marcin Warchoł poinformował dziś rano, że MS "wnikliwie przeanalizował zapisy projektu ustawy o Sądzie Najwyższym". Poinformował, że resort chce zaproponować do projektu dwie poprawki. Jedna z nich przewiduje, że to KRS, a nie minister sprawiedliwości, będzie decydować kadencje których sędziów zostaną wygaszone.

Druga poprawka dotyczy przechodzenia sędziów w stan spoczynku. KRS będzie decydować o dalszym pozostaniu sędziego, mimo przejścia (sędziego) w stan spoczynku - w przypadku kobiet jest to 60 lat, a w przypadku mężczyzn to jest 65 lat. KRS będzie decydowała o dalszym pełnieniu funkcji przez sędziego, mimo nabycia przez niego wieku emerytalnego, wieku uprawniającego do przejścia w stan spoczynku - powiedział Warchoł. 

Neumann do PiS: Jesteście tchórzami, boicie się zwykłej debaty

Jest mi wstyd za was, Polacy będą się wstydzić za takiego marszałka; jesteście tchórzami, boicie się zwykłej debaty - mówił w Sejmie szef klubu PO Sławomir Neumann po tym, gdy przegłosowano wprowadzenie do porządku obrad projektu ws Sądu Najwyższego.

Panie marszałku, wysoka izbo, przed chwilą przegłosował pan wprowadzenie pod obrady ustawy o Sądzie Najwyższym, przegłosowaliście wprowadzenie pod obrady ustawy o Sądzie Najwyższym - złamał pan regulamin, nie dopuścił wniosków formalnych - mówił Neumann do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.

Odnosił się do tego, że w czasie gdy marszałek przeprowadzał głosowanie posłowie opozycji domagali się głosu wołając, że chcą zgłosić wnioski formalne. Przed głosowaniem ws. uzupełnienia porządku obrad marszałek Sejmu przypomniał, że głosowania nie są poprzedzone debatą ani zadawaniem pytań. Gdy już głosowaniu posłowie wołali, że chcą zgłosić wnioski formalne, marszałek powiedział "zaraz będą wnioski formalne".

Jest mi wstyd za was, Polacy będą się wstydzić za taką reprezentację w parlamencie i za takiego marszałka -  wstyd i hańba. Jesteście tchórzami, boicie się zwykłej debaty, jesteście odważni tylko wtedy, kiedy od Polaków odgradzacie się barierkami i tysiącami policjantów albo strażą marszałkowską - wstyd! - dodał.

Neumann zwrócił się również o godzinną przerwę na zwołanie posiedzenia klubu PO. Jest dobry zwyczaj w tym Sejmie, do tej pory był, przyzwoity zwyczaj, że na wniosek klubów takie wnioski były udzielane - podkreślił szef klubu PO.

Ostatecznie zdecydowano w głosowaniu, że przerwy w obradach Sejmu nie będzie. Projekt przedstawia  Andrzej Matusewicz (PiS). Ta ustawa jest niezbędna by przeprowadzić reforma ustrojową sądownictwa - zaczął. Przerywano mu okrzykami: "Skandal!", "Konstytucja", "To nie reforma".

Senat zajmie się ustawą już jutro?

Na dzisiejszym konwencie seniorów Senatu szef tej izby poinformował, że możliwe jest przedłużenie dzisiejszego posiedzenia do jutra, żeby zająć się reformą Sądu Najwyższego.

Jest taka ewentualność, że już jutro na posiedzeniu Senaty stanie ustawa o Sądzie Najwyższym, a zatem PiS jest przygotowany do tego, żeby ten zamach przeprowadzić jak Blitzkrieg, przeprowadzić w ciągu dwóch dni - tak senator Bogdan Klich relacjonował dzisiejsze słowa marszałka Karczewskiego. 

Jak podkreślał, PiS zostawia sobie w ten sposób otwartą furtkę. Co ważne, by Senat mógł jutro zająć się ustawą, dziś prace musi skończyć Sejm. To oznacza trzy czytania na sali plenarnej i dwa posiedzenia komisji w ciągu jednego dnia.

Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski poinformował, że wieczorem odbędzie się spotkanie Andrzeja Dudy z marszałkami Sejmu i Senatu w sprawie ustaw dotyczących sądownictwa, a szczególnie projektu ustawy o Sądzie Najwyższym.

(j.)