Sejm nie przyjął sprawozdania z działalności KRRiT za ubiegły rok. Za odrzuceniem było 234 posłów, przeciw 172, od głosu wstrzymało się 5. Wcześniej raport przyjął Senat. Do sprawozdania ma się jeszcze odnieść prezydent.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji każdego roku składa sprawozdanie Sejmowi, Senatowi i prezydentowi. W tym roku Rada uczyniła to po raz jedenasty. Jeśli łącznie odrzucą je wszystkie te trzy organa, Rada może zostać rozwiązana. Do tej pory to się nie zdarzyło.

Działalność Rady skrytykowała opozycja. KRRiT broniły SLD i FKP. Posłowie opozycji wytykali Radzie wiele błędów: niejasne reguły procesu koncesyjnego; brak odniesienia się do tzw. afery Rywina; nie zlikwidowanie stanowiska sekretarza KRRiT - które piastuje kontrowersyjny członek SLD Włodzimierz Czarzasty; nie podejmowanie działań na rzecz przekazywania przez media wartości narodowych i historycznych; nie ocenienie telewizji publicznej pod rządami prezesa Roberta Kwiatkowskiego. Radzie zarzucano przekraczanie kompetencji i działania przypominające cenzurę.