Niezbędna jest debata o ruinie wizerunku Polski i antyzachodniej polityce PiS. W tym tygodniu wniosek o odwołanie rządu - napisał na Twitterze szef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna.

PiS konsekwentnie niszczy instrumenty suwerennego państwa i świadomie wyprowadza nas z UE. Pytanie czy równie świadomie wpycha nas w ręce Putina. Dlatego dziś niezbędna jest debata o ruinie wizerunku Polski i antyzachodniej polityce PiS. W tym tygodniu wniosek o odwołanie rządu - napisał lider PO na Twitterze.

Szef PO Grzegorz Schetyna zapowiedział w czwartek, że jeśli Beata Szydło nie poda rządu do dymisji, PO razem z Nowoczesną i PSL zgłosi w przyszłym tygodniu wniosek o konstruktywne wotum nieufności. Argumentował, że rząd PiS jest odpowiedzialny za przyzwolenie dla mowy nienawiści podczas Marszu Niepodległości.

Rzecznik rządu Rafał Bochenek, komentując zapowiedź lidera PO stwierdził, że to próba odwrócenia uwagi od tego, co stało się wczoraj w Parlamencie Europejskim. Grzegorz Schetyna próbuje przykryć oczywiście to skandaliczne, bulwersujące zachowanie polityków Platformy i odwrócić uwagę od tego, co jest kwintesencją, czyli od sytuacji w której to politycy Platformy, którzy powinni zabiegać o wizerunek Polski na arenie międzynarodowej, głosują za dokumentami, które mają w końcowym efekcie całej przeprowadzonej procedury nałożyć sankcje na polskich obywateli - mówił rzecznik rządu w czwartek w Rzeszowie.

Lider Nowoczesnej Ryszard Petru, pytany w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie, czy zapowiedziany przez lidera PO wniosek o konstruktywne wotum nieufności dla rządu Szydło był konsultowany z innymi ugrupowaniami opozycyjnymi, poinformował, że dostał przed konferencją szefa Platformy "informację, że Grzegorz Schetyna taki wniosek zgłosi" oraz prośbę przewodniczącego PO o spotkanie w tej sprawie.

Zaznaczył, że Nowoczesna bierze pod uwagę "symboliczne poparcie tego wniosku", ale rozmowy się nawet na ten temat jeszcze nie rozpoczęły. Lider Nowoczesnej przekonywał, że wotum nieufności nie jest obecnie najważniejszą sprawą dla opozycji.

Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz oświadczył w czwartek, że z Polskim Stronnictwem Ludowym nikt na ten temat nie rozmawiał. Także poseł Marek Sawicki potwierdził PAP, że kwestia wspólnego wniosku opozycji ws. konstruktywnego wotum nieufności dla rządu nie była uzgadniana z PSL-em. Zaznaczył jednocześnie, że Stronnictwo nie ma dziś żadnego powodu, by popierać rząd PiS.

Rzeczniczka PiS Beata Mazurek napisała w czwartek na Twitterze, że "Nowoczesna i PSL nic nie wiedzą o pomyśle PO dotyczącym złożenia wniosku o konstruktywne wotum nieufności. Grzegorz Schetyna znów zagrał im na nosie".

Wiceszef PO Tomasz Siemoniak zapytany w piątek, czy w przypadku złożenia wniosku o wyrażenie konstruktywnego wotum nieufności, jest możliwa inna kandydatura na nowego premiera, niż szefa PO Grzegorza Schetyny, odpowiedział, że będzie posiedzenie zarządu PO "decydujące o szczegółach". Natomiast oczywiście naturalnym kandydatem jest nasz przewodniczący Grzegorz Schetyna - podkreślił.

(m)