Dwie nastolatki, których ciała znaleziono w piątek niedaleko podkarpackiego Łańcuta zostawiły krótki list pożegnalny - dowiedział się reporter RMF FM. Dziewczyny informowały w nim rodziny, że zamierzają popełnić samobójstwo. Eksperci mają już wstępne wyniki sekcji zwłok, które dają odpowiedź na pytanie, jak zginęły 15-letnia Natalia i 17-letnia Katarzyna.

Jedna z nastolatek popełniła samobójstwo wieszając się na drzewie. Druga prawdopodobnie zażyła śmiertelną dawkę leków - dopiero dodatkowe badania pozwolą ustalić, o jaki preparat chodzi.

Lekarzom udało się ustalić, że dziewczyny zmarły w czwartek. Ich ciała znaleziono dzień później w okolicach lasu w podłańcuckiej Kosinie.

Prokuratura sprawdza teraz, co nastolatki robiły od czasu wyjścia z domu i gdzie przebywały. 

15-letnia Natalia pochodziła z podkarpackiego Jasła, a 17-letnia Katarzyna z Raszowej w województwie opolskim. Nastolatki poznały się w internecie. W sobotę 21 lutego około godz. 13:30 wyszły z domu Natalii w Jaśle. Udały się na dworzec PKS. Tam Katarzyna miała wsiąść do autobusu i wrócić do swojego domu.

(mn)