Rządowa autopoprawka do przyszłorocznego budżetu powinna być gotowa w ciągu kilku najbliższych dni - zapowiada szef klubu Platformy Obywatelskiej Zbigniew Chlebowski. Drugie czytanie ustawy budżetowej miało odbyć się w tym tygodniu, ale na wniosek sejmowej komisji finansów zostało przesunięte na grudzień.

Oprócz znaczącej korekty wzrostu gospodarczego, możemy się także spodziewać małej rewolucji w kwestii dochodów i wydatków państwa. Wiemy też, że nietknięty zostanie deficyt budżetowy. Bo to jest wartość w obliczu kryzysu gospodarczego. Raczej ciąć wydatki, niż zwiększać deficyt - przekonuje Chlebowski:

Oznacza to, że oszczędności dotkną wszystkie ministerstwa, które będą musiały skorygować swoje plany. Musi być solidarne cięcie wydatków przez wszystkich dysponentów części budżetowych, przez wszystkich ministrów - dodaje szef klubu PO:

Z jakim rozmachem dojdzie do cięcia wydatków, na razie nie wiadomo. Ostateczne decyzje podejmie premier Tusk, który aktualnie jest za granicą.