Siedem wędek wartych siedem tysięcy ukradli z posiadłości Lwa Rywina dwaj mieszkańcy Warszawy. Uciekających zauważył dozorca pilnujący domu. Nie złapał ich na gorącym uczynku, ale spotkał następnego dnia w okolicy i powiadomił policję. Wędki należące do jednej z najgrubszych ryb w Polsce zostały odzyskane.