Prokuratura zaczyna śledztwo w sprawie ataku na policjantów w Rudzie Śląskiej. W rękach policji jest pięć osób - niewykluczone są kolejne zatrzymania. Do szpitala trafił pobity funkcjonariusz.

Najpierw patrol policji zatrzymał 17-latka, który był poszukiwany za ucieczkę z domu poprawczego. Wcześniej policjanci dostali informacje o grupie mężczyzn pijących alkohol i o możliwości włamania do jednego z pustostanów. Zatrzymany nastolatek był agresywny i wybił szybę w policyjnym radiowozie.

Równocześnie na policjantów ruszyła grupa najprawdopodobniej kilkunastu kompanów zatrzymanego. Napastnicy chcieli "odbić" zatrzymanego. Jeden z policjantów został pobity, drugi widząc co się dzieje, strzelił ostrzegawczo w powietrze. Napastnicy wycofali się, a w międzyczasie na miejsce dotarły już policyjne posiłki -mówi Krzysztof Piechaczek z policji w Rudzie Śląskiej.

Dotąd policja zatrzymała 4 napastników. Najprawdopodobniej usłyszą zarzut napaści na policjanta. Piąta zatrzymana osoba to ów poszukiwany 17-latek.Ponieważ był pod wpływem środków odurzających, trafił do szpitala, gdzie teraz pilnuje go policja.

Pobitego policjanta lekarze postanowili zostawić na obserwację w szpitalu.