Niewielka ilość metanu wypaliła się podczas robót w kopalni „Bielszowice” w Rudzie Śląskiej. Nikomu nic się nie stało. Ściana wydobywcza na poziomie prawie 800 metrów pod ziemią została zamknięta. Sprawę bada nadzór górniczy.

Cztery lata temu w tej samej kopalni po zapaleniu się metanu rannych zostało 35 górników, w tym 13 ciężko. Osoby odpowiedzialne za ten wypadek usłyszały wyroki od kilku miesięcy do dwóch lat więzienia w zawieszeniu.