Służby czterech krajów Europy - w tym Polski - rozbiły gang oszustów podatkowych, sprowadzających towary z Wietnamu. Zatrzymano w sumie dwadzieścia osiem osób, w tym pięć w naszym kraju.

Okazuje się, że obrót towarami z Azją w olbrzymiej mierze odbywa się poza kontrolą polskich służb podatkowych. Rozbita grupa jest prawdopodobnie tylko czubkiem góry lodowej tej podatkowej przestępczości.

Pieniądze, za które kupowano towary, były wywożone w gotówce na wschód. Później fałszowano dokumenty, dzięki czemu sprowadzany towar na papierze był wart o wiele mniej niż w rzeczywistości.

Ten obrót był legalny w rozumieniu towarów, którymi handlowano, ale był nielegalny w rozumieniu przepisów prawa podatkowego - mówi prokurator prokurator Hanna Gorajska-Majewska.

Dodaje, że budżet miasta może tracić rocznie na takiej działalności nawet kilka miliardów złotych.