Rosyjski rząd wprowadził zakaz wjazdu dla polskich ciężarówek. Ma on kilka wyjątków - poinformowała agencja Reutera cytując rosyjską agencję TASS. Decyzję tę miał ogłosić rosyjski minister transportu.

Agencja TASS podała, że rosyjskie Ministerstwo Transportu uwzględniło w zakazie kilka wyjątków. Polskie tiry będą mogły wwozić do Rosji "towary kluczowe" - głównie leki i wyroby medyczne.

Zakaz Kremla nie dotyczy sąsiadującego z Polską obwodu królewieckiego. Ciężarówki z Polski przywożą do rosyjskiej enklawy znaczną część importowanych przez obwód towarów.

Wołodin o zakazie mówił w maju

O możliwym wprowadzeniu zakazu wjazdu dla polskich ciężarówek do Rosji w maju mówił przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin.

W opublikowanym na Telegramie oświadczeniu Wołodin przekazał, że Polska musi zostać ukarana za "zdradę pamięci historycznej" dotyczącą wyzwolenia naszego kraju przez Związek Radziecki podczas II wojny światowej.

Polityk napisał wówczas, że Polska istnieje jako państwo "tylko dzięki Rosji". Dodał, że Warszawa powinna zapłacić Rosji ponad 750 miliardów dolarów, co ma być rekompensatą za sowieckie inwestycje w naszym kraju po II wojnie światowej. Stwierdził ponadto, że Polska powinna oddać terytoria, które - jego zdaniem, dzięki Rosji - odzyskała po wojnie.

Wołodin poinformował, że w ramach sankcji na Polskę może zostać nałożony zakaz poruszania się polskich ciężarówek po Rosji. Jego zdaniem, taki ruch spowodowałby utratę przez Polskę ok. 8,5 mld dolarów i wielu miejsc pracy.