Rosną rolnicze blokady na drogach Warmi i Mazur. Drugi raz w tym

roku chłopi z Samoobrony przypominają o swojej doli. Chcą podniesienia

ceny skupu zboża i podwyższenia cła na ziarno sprowadzane do Polski.

Przez kilka godzin będą utrudniać ruch na głownych trasach. Nie wiadomo

jeszcze czy tak jak w styczniu, chłopi będą przepuszczali oczekujących

na przejazd. Zależy to od nastroju protestujących, jak powiedzieli

szefowie tamtejszej Samoobrony.

Rolnicy zbierają się do blokowania tras w Małdytach, na drodze

numer 7, Warszawa - Gdańsk. Są również w Lidzbarku Warmińskim i

Ornecie na trasie do przejścia granicznego w Bezledach. Do blokady

szukują się też chłopi w Giżycku.

Policja jest gotowa do usuwania blokad. Decyzja w tej sprawie należy

do wojewody. Zbigniew Babalski powiedział, że jest za

przestrzeganiem prawa. Nie chciał jednak wprost odpowiedzieć na

pytanie: czy rolnicze blokady będą usuwane siłą.