Rząd nie zgodził się na włączenie osób samotnych do programu "Rodzina na Swoim". Chodzi o państwowe dopłaty do kredytów hipotecznych. Minister finansów Jacek Rostowski przekonywał, że pomaganie singlom w kupieniu mieszkania spowoduje zbyt duże straty w budżecie państwa. W efekcie z dopłat będą mogły korzystać tylko małżeństwa.

Minister finansów powoływał się na przykład węgierski, który określono "syndromem syna adwokata". To znaczy, że bogaci rodzice kupowali swoim dzieciom mieszkania, korzystając z rządowych dopłat. Minister Rostowski wiele lat wykładał na uczelni w Budapeszcie, więc twierdzi, że wie co mówi.

Po drugiej stronie barykady stało Ministerstwo Infrastruktury, które broniło włączenia singli do programu, oferując osobom samotnym mniejsze mieszkania.

Oprócz tego zmiany w "Rodzinie na Swoim" zakładają między innymi wprowadzenie limitu wieku 35 lat dla wszystkich starających się o pomoc i wyłączenie z programu dopłat do używanych mieszkań. Dopłaty będzie można zgłaszać tylko do końca 2012 roku. Potem program zostanie zakończony.