Szykuje się kolejna rewolucja w szkolnictwie. Resort edukacji rozpoczął prace nad przygotowaniem nowych egzaminów do wszystkich rodzajów szkół. Uczniów czeka więc nowy egzamin kompetencyjny w podstawówce, nowy egzamin gimnazjalny, a na koniec nowa matura. Ich przygotowaniem zajmują się specjalnie powołane zespoły ekspertów.

Nowa matura czeka uczniów za sześć lat, a nowy egzamin gimnazjalny już za trzy lata. W resorcie edukacji powołano specjalne zespoły ekspertów, które mają opracować nowe formuły egzaminów, tak by uczniowie, którzy np. we wrześniu trafią do pierwszych klas gimnazjów, za 3 lata kończyli je zupełnie nowym egzaminem. To wynik wprowadzenia od września nowej podstawy programowej, która - jak zachwala minister Katarzyna Hall - daje uczniom większy wybór i wskazuje, co uczeń powinien umieć, a nie czego konkretnie się uczyć.

Niedługo przedstawimy koncepcję nowych egzaminów po gimnazjum. Myślę, że to jeszcze jaśniej pokaże nauczycielom, jak ukierunkować swoją pracę - powiedziała reporterowi RMF FM Mariuszowi Piekarskiemu szefowa resortu edukacji:

Póki co, nauczyciele nie mają pojęcia, jak będą wyglądały nowe egzaminy, a uczniowie ciągle nie wiedzą czego będą musieli się uczyć. Nauczyciele twierdzą też, że nowa podstawa programowa - zwłaszcza w szkołach podstawowych - jest wciąż mało rozwojowa. Nadal stawia przede wszystkim na wkuwanie, a nie poznawanie. Ma dziecko rozróżniać rośliny oleiste od okopowych. Czary-mary - mówią:

Największe nerwy są oczywiście w gimnazjach, bo to one najszybciej odczują rewolucje i one – a raczej ich uczniowie – najwcześniej zmierzą się z nowymi egzaminami. Sęk w tym, że nauczyciele nic na razie o nich nie wiedzą. Mają jednak nadzieję, że w ciągu trzech lat resort edukacji zdąży rozjaśnić, jak mają wyglądać: W tej chwili nie mamy żadnych informacji jeżeli chodzi o zmiany egzaminu gimnazjalnego. Dobrze by było, gdybyśmy we wrześniu mogli i uczniom i rodzicom, przede wszystkim nauczycielom naświetlić kształt.

Uczniów perspektywa kolejnych zmian, mówiąc krótko przeraża: To się robi śmieszne. Co chwilę jakieś zmiany, które i tak nie przynoszą żadnych korzyści. Ludzie nie mają czasu się przygotować do tego właściwie. To jest trudne do ogarnięcia.

Pierwsze szczegóły na temat kształtu nowych egzaminów mają być znane we wrześniu.