Za nieco ponad godzinę - o jedenastej -prezydent Kwaśniewski wręczy dymisję wicepremierowi, ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji Januszowi Tomaszewskiemu. Z wnioskiem o jego odwołanie wystąpił do prezydenta premier Jerzy Buzek, tłumacząc że stracił zaufanie do swego ministra. Później dymisję złożył także sam Tomaszewski.

Właśnie dlatego prezydent Kwaśniewski złoży swój podpis pod dymisją Tomaszewskiego. Bo prezydent nie chce łączyć dymisji Tomaszewskiego z procedurą lustracyjną. Kwaśniewski przypomina, że dopóki to sąd nie wyda wyroku, powinna obowiązywać zasada domniemania niewinności.

Aferę lustracyjną wokół Tomaszewskiego komentował dzisiaj Jerzy Wierchowicz, szef Klubu Parlamentarnego Unii Wolności. Przyznaje on, że w obecnej sytuacji dobrym rozwiązaniem może być zasadnicza rekonstrukcja rządu. Miałaby się ona

odbyć przy okazji wejścia w życie ustawy o działach administracji.

Ale Wierchowicza bardziej od lustracji i kryzysu rządowego niepokoi inne niebezpieczeństwo.

WIERCH_3 0:22

Pytany o następcę Janusza Tomaszewskiego szef Unii Wolności stwierdził, że złym rozwiązaniem byłoby mianowanie koordynatora służb specjalnych Janusza Pałubickiego. Nie po to rozdzielaliśmy te funkcje, by teraz oddawać taką władzę w ręce jednej osoby - tłumaczył Jerzy Wierchowicz.