"Nie obawiam się gróźb islamistów, zemsta to prymitywne uczucie",

powiedział przebywający z wizytą w Dagestanie rosyjski premier Władimir

Putin. W ten sposób skomentował pogróżki czeczeńskich partyzantów,

grożących zamachem na jego osobę. Miałby to być odwet za niepowodzenie

ich operacji w Dagestanie. Ale Putin nie stracił humoru i wybrał się

dziś z tryumfalną wizytą do republiki, gdzie jeszcze dwa dni temu

toczyły się walki między wojskami rosyjskimi a bojownikami, którzy

wtargnęli tam z terenu Czeczenii.