Polski Bumar przegrał wyścig o kompletne wyposażenie nowej irackiej armii. Kontrakt wart jest 550 milionów dolarów; okazało się jednak, że z kontraktu nici. Jaki jest zatem bilans zysków i strat udziału Polski w irackiej operacji?

Jeszcze tydzień temu wieszczono, że prezydent Aleksander Kwaśniewski przywiezie z Waszyngtonu kontrakt dla Bumaru na wyposażenie irackiej armii. Wygrali jednak Amerykanie; w ich konsorcjum są wprawdzie Polacy, ale o wielkim kontrakcie możemy zapomnieć.

Po powrocie prezydenta ze Stanów to samo mówiliśmy o amerykańskich wizach. Czy w takim razie cokolwiek zyskaliśmy, popierając wojnę w Iraku i wysyłając tam kolejnych żołnierzy? Zastanawia się nad tym reporter RMF Jan Mikruta. Posłuchaj:

Bumar przegrał, ale są też polscy wygrani: firma Ostrowski Arms i Andoria-Mot. Według wiceprezesa Polskiej Izby Producentów na rzecz Obronności Kraju w dostawach dla armii irackiej w ramach konsorcjum, które wygrało przetarg może wziąć udział kilka lub kilkanaście polskich firm.

16:05