Kilka kilogramów średniowiecznych przedmiotów wykopują codziennie ekipy remontujące ulicę sąsiadującą z wrocławskim Rynkiem. Okazuje się, że centrum stolicy Dolnego Śląska to istny raj dla archeologów.

Ekipa wykopaliskowa ma już spore osiągnięcia – do tej pory w ziemi natrafiono m.in. na ceramiczną bardzo dobrze zachowaną nitkę wodociągowa z XV wieku, noże, naczynia drewniane i ceramiczne, biżuterię, a nawet fragmenty butów. Wszystko to leży na głębokości kilkunastu centymetrów.

Wg archeologów niemal każda ulica wrocławskiego śródmieścia kryje podobne skarby.